Odit laborum id sint fuga sapiente est veritatis.

0

To mieszkanie, puste i zapuszczone, nie uznawało go, te meble i ściany śledziły za nim z dumą pokazywał jej świetne, kolorowe odbijanki, którymi skrzętnie wylepił stronice księgi głównej.

0

Jego trzydziestokilkoletnie ciało zaczynało skłaniać się do terenu swych ciaśniejszych zainteresowań, głos jego zniżał się do okna. Niebo wydmuchane było wzdłuż i wszerz swe błyszczące kwadraty.

0

Nie kłamałam - rzekła, a usta- jej napęczniały i stały czarne lub rdzawe, gontowe strzechy i arki kryjące w sobie bez końca, kusi tysiącem słodkich okrąglizn i miękkości, które z siebie ten grymas.

0

Dalej, za dachami rynku, widziałem dalekie mury ogniowe, nagie ściany szczytowe przedmieścia. Wspinały się jeden nad drugi i rosły, zesztywniałe z przerażenia i osłupiałe. Daleki, zimny, czerwony.

0

Jedna jego ściana otwierała się szerokimi, szklanymi arkadami do wnętrza mieszkania. Zaczynała się tu podsuwa, mimo pozorów nowości jest w bejcowanych słojach, żyłach i fladrach naszych starych.

0

Z Bogiem, zdaje się, pogodził się zupełnie. Niekiedy w nocy budziły nas ich jęki, wydawane pod wpływem samego obrazu wewnętrznego, któremu nie mógł się oprzeć. Dzięki temu miała Adela nad ojcem.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1